Panujące na świecie bezrobocie i biedota z roku na rok sprawia, że dramatycznie rośnie liczba osób potrzebujących. Pocieszającym faktem jest jednak z drugiej strony coraz większa popularność różnego rodzaju wolontariatu, a więc dobrowolnego i nieodpłatnego niesienia im pomocy. Rok 2004 z kolei wprowadził dla Polaków zupełnie inną formę pomocy niż tradycyjne zbieranie datków czy najpotrzebniejszych rzeczy. Mowa o możliwość oddania 1% swojego podatku PIT na rzecz wskazanej przez siebie Organizacji Pożytku Publicznego.
Charakter odbiorcy datku także jest ściśle określony. Przede oficjalna lista OPP musi zawierać w swoich zbiorach wskazaną przez nas fundację. Co więcej nie można także zapomnieć, ze musi ją także zawierać wspomniany już wyżej Krajowy Rejestr Sądowy. Od podatnika z kolei wymagane jest tylko dostarczenie zeznania podatkowego do określonej daty. Dlatego też warto wystarczająco wcześnie zająć się swoim PIT-em, aby uniknąć nerwów z powodu zbliżającego się terminu tudzież kolejek w urzędach.
Warto na koniec wspomnieć, że 1% obywateli, którzy jednak z pewnych powodów pozostawią pustą rubrykę dotyczącą fundacji, zostanie przekazany w całość na rzecz Państwa. Dlatego też zaleca się jednak samemu zdecydować o tym, gdzie pójdą nasze pieniądze. O wartości przekazywania tego niewielkiego datku świadczą finansowe podsumowania roczne, wg. których w poprzednim roku zebrano 457.315.813,63 zł, przy czym wciąż nawet połowa uprawnionych Polaków nie korzysta z tego prawa.