Od dłuższego czasu możemy usłyszeć w radiu czy też w wiadomościach o tarczy antykryzysowej, jaką ma przygotować rząd ze względu na wybuch epidemii koronawirusa. Wielu przedsiębiorców z niecierpliwością oczekiwali na podjęcie niezwykle ważnych decyzji w aktualnej sytuacji. Po wielu zmianach terminu uchwalenia nowych zmian wreszcie się udało. Rząd przyjął pakiet obejmujący tarcze antykryzysową. Celem tych działań ma być przeciwdziałanie skutkom pandemii covid-19. Przedsiębiorcy nie są jednak do końca zadowoleni z wprowadzonych zmian.
Spis treści
Co sądzą o tarczy antykryzysowej przedsiębiorcy?
Po uchwaleniu nowych zmian pojawiło się wiele głosów oraz uwag odnośnie nietrafionych rozwiązań. Są to między innymi:
- Propozycje prezesa UOKiK z zakresu firm pożyczkowych mogą doprowadzić do ich upadku zdaniem pracodawców RP
- Wielu przedsiębiorców uważa za dyskryminację większych firm poprzez wprowadzenie wakacji od płacenia ZUS dla mikrofirm
Pojawiły się jednak plusy zmian, które szybko zostały docenione a mianowicie chodzi o wydłużenie cudzoziemcom prawa do legalnego zatrudnienia w oparciu o zezwolenie na pracę.
Rząd tłumaczy brak zgłaszanych rozwiązań pośpiechem
Tarcza antykryzysowa nie uwzględnia niestety większości zgłaszanych uwag przez właścicieli firm. Rząd tłumaczy to brakiem czasu, chociaż uchwalenie zmian było przeciągane prawie 2 tygodnie. Warto także wspomnieć, że obiecywane początkowo 66 mld zł zostało okrojone do zaledwie 38 mld zł, czyli o połowę.
Ponad 40 tysięcy pracowników straci zatrudnienie
Eksperci uważają, że zaproponowana przez UOKiK zmiana dotycząca ochrony konsumentów z zakresu nadmiernego wzrostu cen i innych nieuczciwych praktyk jest niejasna. W tej wersji ukryta jest zmiana limitu kosztów pozaodsetkowych kredytów konsumenckich. Niestety z braku przeprowadzenia solidnych analiz ekonomicznych rynku może to doprowadzić do sporych problemów na rynku finansowym. Eksperci uważają, że branża pożyczkowa chcąc się ratować będzie musiała skompensować nagły skok spadku przychodów innymi produktami a najprawdopodobniej zwolnieniami pracowników lub ograniczeniem działalności. Jeżeli taka sytuacja nastąpi to nawet 40 tysięcy osób może stracić zatrudnienie.
Co będzie z pracownikami firm budowlanych?
Wiele osób mieszkających przy granicy i pracujących u naszych sąsiadów stanęło przed bardzo trudnym zadaniem. Ponieważ z powodu odbycia 14-dniowej kwarantanny w obu państwach nie będą mogli codziennie jeździć do pracy. Rząd postawił takie osoby przed dość trudnym wyborem. Mogą pozostać w kraju, ale na bezrobociu albo wynająć coś u sąsiadów i mieszkać za granicą. Niestety na chwilę obecną nie mają większego wyboru. Wnioskując po ilości powrotów naszych rodaków do Polski można stwierdzić, że niebawem stopa bezrobocia znacznie się zwiększy.
Biorąc to wszystko pod uwagę można stwierdzić, że tarcza antykryzysowa jest trochę dziurawa. Pomoc finansowa jest znacznie mniejsza niż ogłaszano a oferowane rozwiązanie nie satysfakcjonują do końca społeczeństwa. Czy coś jeszcze ulegnie zmianie? Zobaczymy, ponieważ sytuacja jest nadal dynamiczna i rozwija się wraz z rozprzestrzenianiem koronawirusa.
Rewolucja przemysłowa
25 czerwca 2021Będąc przedsiębiorcą, staramy się przewidywać pewne kryzysy i im zapobiegać. Wliczamy w swoją działalność możliwe straty, ale też liczymy, że w niedługim czasie uda się wyprowadzić wszystko na prostą. Świat biznesu zmierza w kierunku nowych technologii, które sprzyjają rozwojowi wielu firm. Przychodzi jednak globalny kryzys jak w przypadku pandemii, w trakcie którego trzeba korzystać ze wszelkich możliwych sposobów, aby utrzymać się na rynku. Tarcza kryzysowa z pewnością przyszła z pomocą wielu przedsiębiorcom, jednak dla innych to zdecydowanie za mało, dlatego sami musimy się o siebie w odpowiedni sposób zatroszczyć.